A kiedy Maja mówi: "mamo mamo misiu chce śpiworek" sytuacja wygląda tak:
mama rzuca wszystko biegnie do jednego z pudeł z materiałami chwyta ten materiał, który na "pierwsze oko" będzie odpowiadać misiowi, w pośpiechu włącza maszynę i szyje, po niedługiej chwili wszyscy są zadowoleni.
Tylko Michał ze zdziwieniem przygląda się tej całej zwariowanej sytuacji:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz