Maszynę do szycia "pożyczyłam" od mojej mamy... i od dobrych 2 lat nie mogę się zebrać, żeby jej ją oddać, ponieważ cały czas jest w użyciu :)
W na początku zeszłego roku gdy zaczęłam urządzać pokoik dla mojego małego bąbla maszyna zaczęła być jeszcze bardziej przydatna, pojawiło się jeszcze więcej pomysłów na ozdoby do pokoju Majki.
I tak powstała pierwsza lalka...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz