Wszystkie dziewczynki uwielbiają zabawy w księżniczki.
Uszyłam też koronę dla Majki, co prawda sama wybierała materiał i co prawda ja bym wybrała inny ale się uparła a ja oczywiście ustąpiłam:)
Nie zrobiłam jeszcze zdjęcia korony Majki, bo jak założyła to nie chciała oddać. Może jej wykradnę koronę, tylko będę musiała najpierw pokonać kucyka pony strzegącego jej wieży :P heh
PS. Beci (wiek z trójką z przodu) chyba też będę musiała uszyć koronę i różdżkę, ponieważ wyznała mi dzisiaj, że zawsze chciała taką mieć :D Może czas spełnić jej marzenie... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz